Dziękujemy wszystkim zaangażowanym za ich gościnne gorące serca, przesmaczne posiłki, przyjacielskie noclegi i dopięcie wszystkiego na ostatni guzik (wolontariusze, nauczyciele, dziennikarze, Koła Gospodyń Wiejskich, przedstawiciele Domowego Kościoła, parafianie... - kochani jesteście!) i wspólne modlitwy (szczególnie księżom z obu parafii, ojcom Pijarom, Siostrom Adoratorkom i wielu, wielu innym dobrym duszyczkom).

Oprócz życzliwości, przepięknie zagranych i wyśpiewanych utworów, otrzymaliśmy dla hospicjum w Wilnie ponad 13 278,29 zł i 41 euro! Dziękujemy WAM z całego serca Ale to nie koniec opowieści

Już w sobotę wieczorem, wielu uczestników warsztatów muzycznych wracało ratować swoje domy przed powodzią. W niedzielę docierały do nas kolejne wstrząsające wiadomości z Lądka Zdroju, Wlenia, Jeleniej Góry... Patrzyliśmy też jak wzbiera Bóbr. W trakcie koncertu zaczęliśmy modlić się za powodzian tych, którzy ich ratują a tuż po koncercie, w nocnej rozmowie z s. Michaelą z Wilna i przyjaciółmi z Fundacja Aniołów Miłosierdzia postanowiliśmy, że z marszu zaczniemy pomagać siostrom Elżbietankom we Wleniu, które prowadzą ośrodek opiekuńczy i zostały dotknięte przez kataklizm Kupujemy dla nich duży agregat, lodówki, szafki, środki czystości... Niedługo podamy więcej informacji. A tymczasem - trzymajcie się!

Fot.: Paweł Wiśniewski