Zagrajcie mi Adagio – Gość Niedzielny

“Wcześniej planowałam, że będę studiować medycynę, że założę rodzinę i będę mieć co najmniej pięcioro dzieci. Bo nas w domu było ośmioro, ja jestem najmłodsza” – siostra Michaela Rak opowiada o zdejmowaniu ciężarów i szczęściu.

Barbara Gruszka-Zych: Słyszałam, że oddała Siostra pierścionek zaręczynowy i poszła do klasztoru.
S. Michaela Rak: Miałam wtedy 20 lat. Wcześniej planowałam, że będę studiować medycynę, że założę rodzinę i będę mieć co najmniej pięcioro dzieci. Bo nas w domu było ośmioro, ja jestem najmłodsza. Mój chłopak był wyjątkowy, dawał mi poczucie bezpieczeństwa.

Mojemu chłopakowi bardzo szczerze mówiłam, że jest dla mnie ważny, ale doskonale wiedział, że liczy się dla mnie Ktoś ważniejszy, kto jest ponad tym, co ludzkie.

Ustaliliście datę ślubu?
Tak. Moja mama już mi nawet przygotowała ślubną sukienkę. Mojemu chłopakowi bardzo szczerze mówiłam, że jest dla mnie ważny, ale doskonale wiedział, że liczy się dla mnie Ktoś ważniejszy, kto jest ponad tym, co ludzkie.

Całość wywiadu można przeczytać TUTAJ

PHP Code Snippets Powered By : XYZScripts.com